Rząd oszukuje wyborców w sprawie programu 500 zł na dziecko. Tak ocenia przedłużające się prace nad tym programem posłanka Joanna Schmidt. Polityk Nowoczesnej była dziś gościem radiowej Jedynki. Wcześniej premier Beata Szydło w "Sygnałach Dnia" podtrzymała swoją deklarację, że program "Rodzina 500 Plus" wejdzie w życie w kwietniu przyszłego roku.
Joanna Schmidt dziwiła się, że nagle akurat ta ustawa jest procedowana tak długo. - Mieliśmy informacje w kampanii wyborczej, że program jest gotowy. Okazuje się, że tych ustaw nie ma, a ich koszty są niedoliczone. To jest oszukiwanie wyborców PiS - przekonuje Schmidt.
Beata Szydło: 500+ nie dla korzystających z podobnych programów za granicą
Posłanka Nowoczesnej dodawała, że jej zdaniem rząd cały czas szuka pieniędzy w budżecie na ten program. Joanna Schmidt twierdzi, że 500 złotych na dziecko nie rozwiąże problemów demograficznych w Polsce.
Premier Beata Szydło zadeklarowała, że chce, by dodatek 500 złotych na dziecko nie był wliczany do dochodu. Szefowa rządu podkreśliła jednak w radiowej Jedynce, że jest to jej stanowisko, a w tej sprawie wypowie się jeszcze strona społeczna. Świadczenie ma przysługiwać także rodzinom mieszkającym za granicą - ale tylko tym, których dzieci pozostały w Polsce i które nie pobierają świadczeń na dzieci w innym kraju.
Premier podkreśliła, że organy podejmujące decyzję o przyznaniu świadczeniu będą miały prawo skontrolować, jak ono jest wydawane. Beata Szydło poinformowała też, że od uruchomienia w niedzielę strony internetowej w sprawie projektu, internauci zadali ponad 1000 pytań w sprawie "Programu 500 Plus".