Chodzi o tzw. współpracę strukturalną w dziedzinie obronności (PESCO - Permanent Structured Cooperation). Decyzję o pójściu w tym kierunku przywódcy podjęli jednomyślnie na czerwcowym szczycie UE. PESCO ma prowadzić do pogłębienia współpracy wojskowej w UE - finansowania projektów, rozwoju technologii wojskowych i wzmocnienia przemysłu obronnego UE. Decyzję w sprawie formalnego uruchomienia tej współpracy przywódcy mają podjąć na grudniowym szczycie. To, że kraje UE zgodziły się na uruchomienie PESCO, nie oznacza, że wszystkie będą chciały wejść do tego kręgu integracji. Pogłębieniu współpracy wojskowej od dawna sprzeciwiała się Wielka Brytania i teraz dodatkowo w obliczu jej wyjścia z UE trudno wyobrazić sobie, by chciała iść w tym kierunku. Polska wstępnie zgłaszała zainteresowanie, ale stawiała też warunki. Nasz kraj nie chce, by unijna obrona dublowała wysiłki NATO. Jest też obawa, że otwarcie naszego rynku zbrojeniowego w razie wspólnych zakupów zaszkodzi naszemu przemysłowi. "W sprawie przystąpienia do PESCO decyzja zostanie podjęta na szczeblu rządowym przez panią premier, ministrów spraw zagranicznych i ministrów obrony w tym tygodniu, bo w poniedziałek już ta decyzja, ta instrukcja będzie musiała być gotowa" - powiedział Fałkowski na środowym posiedzeniu sejmowej komisji ds. UE. "Ta decyzja zapadnie jeszcze jutro czy pojutrze i będzie podjęta w trójkącie MSZ-MON-pani premier osobiście" - dodał. Uwzględniono sugestie Szydło W październiku szefowie rządów państw UE uznali, że postępy w pracach nad PESCO są znaczące, co - ich zdaniem - pozwoli na uruchomienie tej formy współpracy przed końcem roku. Uważają, że jest szansa na to, aby szybko podjęto też zobowiązania i rozpoczęto pierwsze wspólne projekty. Przywódcy zapowiedzieli też opracowanie "elastycznego i solidnego" finansowania w ramach Europejskiego Funduszu Obrony. Ma to przyczynić się do umocnienie europejskiego przemysłu obronnego, w tym małych i średnich firm tego sektora. Rozwój europejskiego przemysłu obronnego - jak głoszą konkluzje szczytu - będzie także wymagał unijnego wsparcia dla małych i średnich firm. O ten zapis w konkluzjach szczytu zabiegała premier Beata Szydło. Jak wówczas mówiła, dla Polski ważne jest by PESCO gwarantowała uczestnictwo państw oraz małych i średnich firm na równych zasadach. Dodała, że dla Polski bardzo ważne jest także to, by ta inicjatywa współgrała z działaniami, które państwa członkowskie, w tym Polska, prowadzą w ramach NATO.