Styczniowa uchwała trzech Izb Sądu Najwyższego jest niezgodna z konstytucją, traktatem o Unii Europejskiej i europejską Konwencją Praw Człowieka - orzekł w poniedziałek <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-trybunal-konstytucyjny,gsbi,24" title="Trybunał Konstytucyjny" target="_blank">Trybunał Konstytucyjny</a>. Wniosek w tej sprawie złożył do TK w lutym premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a>. Trybunał rozpoznał sprawę w pełnym składzie. Wyrok TK jest ostateczny. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-tk-uchwala-trzech-izb-sn-z-23-stycznia-niezgodna-z-konstytuc,nId,4450575" target="_blank">Więcej TUTAJ.</a> Jak poinformowało w komunikacie Ministerstwo Sprawiedliwości, od momentu podjęcia przez <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sad-najwyzszy,gsbi,28" title="Sąd Najwyższy" target="_blank">Sąd Najwyższy</a> uchwały z 23 stycznia br., kwestionującej status sędziów, MS nie miało wątpliwości, że uchwała ta z mocy prawa jest nieważna. "Została bowiem wydana z rażącym naruszeniem obowiązujących przepisów, w tym art. 179, art. 180 ust. 1 oraz art. 10 Konstytucji RP" - przekazał resort. MS przypomniało przy tym, że przepisy te wyraźnie stanowią, że sędziowie są powoływani przez prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa na czas nieoznaczony. "Sędziowie są nieusuwalni, a ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej" - wskazano.W ocenie ministerstwa, żaden sąd nie może więc badać, a tym bardziej kwestionować nominacji sędziowskich, ani ustaw regulujących status sędziów i sposób wyboru kandydatów. "Sąd Najwyższy nie może zatem wkraczać w kompetencje Krajowej Rady Sądownictwa, Prezydenta RP ani Sejmu" - podkreśliło MS.