Jak dodano w komunikacie MEN, "według Państwowej Inspekcji Pracy, do której dyrektorzy szkół ustawowo zobowiązani są zgłaszać spory zbiorowe, dane te wynoszą 42,76 proc.". Z kolei prezes ZNP Sławomir Broniarz poinformował w niedzielę rano, że w strajku zamierza uczestniczyć 79,5 proc. szkół i przedszkoli w Polsce. Zgodnie z zapowiedziami związku, bezterminowy strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia. Na poniedziałek, 1 kwietnia, w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" zaplanowano kolejną turę rozmów strony rządowej ze związkami zawodowymi na temat sytuacji w oświacie. Spotkanie ma się rozpocząć o godz. 9.00. Spot MEN Tymczasem resort edukacji przekonuje, że egzaminy - gimnazjalny, ósmoklasisty i maturalny - odbędą się w planowanych terminach. W specjalnym spocie pt. #JesteśmyzWami, emitowanym w ogólnopolskiej telewizji, pokazano plany trojga uczniów na to, co zamierzają zrobić po egzaminach. "Celem akcji jest wsparcie uczniów w przygotowaniach do egzaminów, a także w ich dążeniach do zrealizowania własnych pasji i marzeń. Ważnym aspektem kampanii jest również pokazanie, że bezpieczeństwo uczniów, ich rozwój oraz jak najlepszy start w dorosłe życie to priorytety działań MEN" - czytamy w opisie filmu w serwisie YouTube. W spocie ministerstwo przekonuje, że stale podnosi wydatki na edukację i zadbało także o nauczycieli, którym - jak wynika z nagrania - podwyższono pensje o 16 proc. Nauczyciele chcą podwyżek wyższych, niż proponuje MEN W ramach negocjacji płacowych, które odbywały się w styczniu minister edukacji narodowej Anna Zalewska zaproponowała nauczycielom przyspieszenie trzeciej z zapowiedzianych pięcioprocentowych podwyżek. Chodzi o trzy podwyżki wynagrodzeń nauczycieli po 5 proc. ogłoszone w 2017 r. przez ówczesną premier Beatę Szydło. Pierwszą podwyżkę nauczycielom przyznano od kwietnia 2018 r., drugą - od stycznia 2019 r. Trzecią mają otrzymać - zgodnie z projektem nowelizacji ustawy Karta nauczyciela, który trafił na początku marca do konsultacji - we wrześniu 2019 r. (pierwotnie miała być w styczniu 2020 r.). Podczas negocjacji szefowa MEN zapowiedziała też przyznanie dodatku "na start" nauczycielom stażystom, a dodatku za wyróżniającą się pracę nie tylko nauczycielom dyplomowanym, ale także kontraktowymi i mianowanym. Wszystkie trzy największe związki zawodowe działające w oświacie: Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP), Sekcja Krajowa Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" i Forum Związków Zawodowych domagają się podwyżek wyższych niż proponuje rząd. We wtorek na konferencji premier Mateusz Morawiecki pytany o postulaty związkowców i zapowiedziany strajk podkreślił, że rząd wychodził wielokrotnie naprzeciw oczekiwaniom nauczycieli. Jednocześnie zaznaczył, że "budżet nie jest z gumy", kolejne wydatki będą możliwe "po kolejnych sukcesach gospodarczych". Zaapelował, aby protest nie toczył się w czasie egzaminów.