Do tragedii doszło, kiedy 33-latka wraz z dziećmi, w wieku 5 i 6 lat, przechodziła przez przejście dla pieszych w gdańskiej dzielnicy Orunia. - Przed przejściem zatrzymała się ciężarówka. Nie zrobił tego jadący lewym pasem 20-latek, kierujący vw polo, i najechał pieszych. Pięcioletni chłopiec jest w stanie krytycznym, a jego matka w bardzo ciężkim. Nic nie stało się sześciolatkowi - poinformował Adam Atliński z biura prasowego gdańskiej policji. Zatrzymany przez funkcjonariuszy mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego od miesiąca miał prawo jazdy. Był trzeźwy. Policja ustala okoliczności tragedii.