"Zbrodnia Wołyńska to jedna z największych tragedii w dziejach narodu polskiego i zarazem jeden z najbardziej przerażających aktów ludobójstwa. Zaplanowana i z niewysłowionym okrucieństwem realizowana przez OUN - UPA w piekło cierpienia zamieniła nie tylko Wołyń, ale też liczne wioski Podola, Pokucia czy Małopolski Wschodniej" - napisał na Facebooku premier. Jak dodał, "w PRL - u należała do tematów zakazanych, ale w moim rodzinnym Wrocławiu o tej straszliwej rzezi opowiadano w domach, w kościołach odprawiano msze święte w intencji pomordowanych". "Z wielkim bólem i trudem o wydarzeniach tych opowiadała mi moja Mama, która urodziła się i mieszkała w Stanisławowie. Od września 1939 w mieście tym szalał terror oprawców sowieckich a od lata 1941 niemieckich. W tych czasach, w których nikt nie był pewien, czy dożyje następnego dnia, na kresowych wioskach, zwłaszcza od 1942 r., najbardziej obawiano się jednak śmierci z rąk morderców ukraińskich, praktykujących dziesiątki sposobów mordu bestialskiego i krańcowo okrutnego" - przypomniał. "Ofiarą straszliwej rzezi padały też osoby niepolskiej narodowości, w tym także Ukraińcy nie chcący brać udziału w potwornej zbrodni i udzielający pomocy Polakom. Nigdy nie zapomnimy o męczeńskiej śmierci wielu dziesiątek tysięcy Polaków, jak też o bohaterstwie tych, którzy stawali w ich obronie. Nigdy też nie pozwolimy na wymazanie z pamięci czy zakłamanie tej strasznej i ważnej części dziejów. Pragniemy zrozumienia i jak najlepszych relacji z wszystkimi naszymi sąsiadami. Są one jednak możliwe tylko i wyłącznie na gruncie całkowitej prawdy także o najboleśniejszych doświadczeniach przeszłości" - zaznaczył premier. Narodowy Dzień Pamięci Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej to święto obchodzone corocznie 11 lipca. Jest on poświęcone pamięci ofiar rzezi wołyńskiej. Zostało ustanowione na mocy uchwały Sejmu RP z 22 lipca 2016 r. W dniach 11-12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w ok. 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Akcja UPA była kulminacją trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domów. Łącznie w latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków. Sprawcami zbrodni wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów - frakcja Stepana Bandery, podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz ludność ukraińska uczestnicząca w mordowaniu polskich sąsiadów. Za przeprowadzenie ludobójczej czystki etnicznej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej na polskiej ludności cywilnej bezpośrednią odpowiedzialność ponosi główny dowódca UPA, Roman Szuchewycz.