- Jest dużo racji w tym określeniu. Nie pojawiają się żadne nowe nazwiska. Raczej mamy do czynienia z młynkiem kadrowym - powiedział Leszek Miller na konferencji prasowej. W ocenie przewodniczącego Sojuszu szefem dyplomacji nie powinien zostać były minister finansów Jacek Rostowski, który przegrał wybory do Parlamentu Europejskiego. - To nie może być dobra rekomendacja dla przyszłego ministra spraw zagranicznych - stwierdził lider SLD. Jednocześnie zaznaczył, że zmiana szefa dyplomacji to dobry pomysł. W przekonaniu Leszka Millera dotychczasowy minister Radosław Sikorski doprowadził do sytuacji, w której w konflikcie rosyjsko-ukraińskim przestaliśmy być rozjemcą, a staliśmy się stroną.