- Jak rozumiem (lekarze z NRL) wolą obecny system, uważając go za dobry. My słuchamy pacjentów, którzy oczekują zmian i skrócenia okresu czekania w kolejkach - powiedział w sobotę Neumann.W piątek Naczelna Rada Lekarska w apelu do premier Ewy Kopacz podkreśliła, że wejście 1 stycznia 2015 r. w życie pakietu onkologicznego grozi destabilizacją całego systemu ochrony zdrowia. "W konsekwencji, nie poprawiając sytuacji pacjentów onkologicznych może istotnie pogorszyć szanse leczenia pozostałych chorych" - napisano w apelu. W myśl przepisów, które mają wejść w życie od 2015 r., lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) będą mieli poszerzony katalog badań diagnostycznych, które mogą zlecić po to, aby szybciej wykrywać choroby nowotworowe. Zgodnie z tymi przepisami lekarze POZ mają wykazać się większą czujnością onkologiczną, wykrywać podejrzenia nowotworów i zakładać pacjentom z podejrzeniem nowotworu Karty Pacjenta Onkologicznego, uprawniające ich do szybkiej ścieżki diagnostyki i terapii onkologicznej bez limitów. Po zakończeniu leczenia onkologicznego pacjenci mają wracać pod opiekę lekarzy POZ. Trzy ustawy tworzące tzw. pakiet kolejkowy i onkologiczny zostały uchwalone w lipcu, a 12 sierpnia podpisał je prezydent. Resort zdrowia część rozwiązań zaplanował jednak nie w ustawach - mają się one znaleźć się w rozporządzeniach ministra zdrowia, a także w zarządzeniach prezesa NFZ. Premier Ewa Kopacz mówiła w listopadzie, że pakiet onkologiczny może zostać sfinansowany z rezerwy Narodowego Funduszu Zdrowia. Jej zdaniem są na to wystarczające środki.