Przekroczenie uprawnień to powód odwołania ze stanowiska wicedyrektora śląskiego oddziału NFZ Grzegorza Zagórnego. Stracił on pracę w trybie natychmiastowym, bo przedłużył o kolejny miesiąc kontrakt dla szpitala Euromedic. Decyzję w tej sprawie podjął na kilka godzin przed wygaśnięciem poprzedniej umowy. Zrobił to pod nieobecność swojego przełożonego i wbrew jego woli. Wypowiedzenie dostała dziś także wicedyrektor do spraw finansowych Dorota Suchy. Jako powód podano "utratę zaufania" przez przełożonych. Suchy otrzymała wypowiedzenie w trybie kodeksowym i przestała pełnić obowiązki zastępcy dyrektora do spraw ekonomiczno-finansowych oddziału. Zamieszanie wokół Euromedic trwa od kilku miesięcy. Narodowy Fundusz Zdrowia zerwał kontrakt ze szpitalem pod koniec września bez podania przyczyny. Nieoficjalnie wiadomo było, że chodzi o nieprawidłowości podczas konkursów na świadczenie usług medycznych. Pierwotnie kontrakt na większości oddziałów (poza okulistyką) miał wygasnąć z końcem grudnia. Po protestach pracowników, którzy okupowali siedzibę śląskiego oddziału Funduszu, okres wypowiedzenia wydłużono do końca stycznia. Centrala NFZ odrzuciła zażalenie szpitala i podtrzymała decyzję oddziału o zabraniu kontraktu. Euromedic wysłał już do NFZ kolejne zażalenie. Nie zostało ono jeszcze rozpatrzone. <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/anna-kropaczek">Anna Kropaczek</a><a href="http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-leca-glowy-w-slaskim-nfz-po-aferze-wokol-euromedic,nId,1100700" target="_blank">CZYTAJ WIĘCEJ NA RMF24.PL</a>