Akcja ma zmienić stosunek Polaków do biznesu. Ksiądz tłumaczył, że dziś w Polsce najlepiej mają ci, którzy najgłośniej wołają o pomoc. - W Polsce obowiązuje "kato-marksizm". Mamy taką religię, że ci, którym się dobrze powodzi są źli i trzeba ich nienawidzić, a ci którzy są biedni są lepsi. Ta religia ma także swój przejaw rewolucyjny, że jak ci jest źle, to krzycz. Nasza polityka i nasze życie społeczne zarządzane jest przez krzyk - ten kto krzyczy ten dostaje - nie ten kto jest potrzebujący - powiedział duszpasterz ludzi biznesu.