Sławomir Neumann z PO przekonywał w TVN24, że zakończenie negocjacji z Francuzami było efektem rzekomego spotkania szefa resortu spraw wojskowych Antoniego Macierewicza z amerykańskim lobbystą Alfonsem D'Amato. Ten ostatni pracuje dla koncernu, do którego należy producent śmigłowców black hawk. "Chcielibyśmy, żeby <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-antoni-macierewicz,gsbi,993" title="Antoni Macierewicz" target="_blank">Antoni Macierewicz</a> wytłumaczył się ze swoich znajomości i kontaktów. Nie chowajcie się przed tym. Nie uciekniecie przed prawdą ani przed sprawiedliwością" - mówił w "Kawie na ławę" Neumann. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joachim-brudzinski,gsbi,1392" title="Joachim Brudziński" target="_blank">Joachim Brudziński</a> z PiS odpowiedział, że PO podejmuje sprawę rzekomych kontaktów Macierewicza z lobbystą po zapowiedziach prokuratury krajowej, że ta prześwietli przetarg na caracale. "Zrobiliście wszystko, żeby za 13 miliardów złotych z kieszeni polskich podatników nabić kabzę firmie, która zażądała za helikopter kilkaset milionów dolarów więcej niż za identyczne helikoptery sprzedawane w Brazylii czy w Kuwejcie" - oznajmił poseł PiS. "Ja wiem, że macie dziś nerwową sytuację. Ja wiem, że dziś zadrą jest Macierewicz. Wiem, że będziecie zdenerwowani za każdym razem, gdy Macierewicz i my będziemy przypominać, co wydarzyło się przez 8 lat" - kontynuował Brudziński. Szef klubu PO zaproponował, by powołać komisję śledcza do zbadania przetargu na caracale, ale też i na black hawki. Jak powiedział, "prokuratura Ziobry (...) nie jest w stanie ruszyć Macierewicza", stąd konieczność powołania komisji sejmowej.