- Rzecznikiem rządu już byłam, to bardzo trudne zadanie - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska "Faktach po Faktach" w TVN24. Na pytanie, jak zareagowałaby na ewentualną propozycję objęcia funkcji rzecznika ze strony Ewy Kopacz, odparła: "jeśli premier prosi, to premierowi się nie odmawia". Sytuację, która nastąpiła po serii dymisji w gabinecie Ewy Kopacz komentował również Zbigniew Ziobro. - Zły dobór własnego gabinetu dyskwalifikuje umiejętności polityczne prezesa Rady Ministrów - uważa Ziobro. - Jeżeli pani premier nie potrafi dobrać sobie współpracowników, to znaczy, że nie ma umiejętności dokonywania wyboru - mówił lider Solidarnej Polski. - To jest cios, jeżeli najbliższe otoczenie dopuszcza się takich rzeczy - stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska. - Ale Ewa Kopacz świetnie sobie radzi w kryzysowych sytuacjach - dodała. Po tym, jak dotychczasowa rzecznik rządu Iwona Sulik podała się do dymisji, spekuluje się, że to właśnie posłanka PO może ją zastąpić.