Kidawa-Błońska była pytana w Polskim Radiu, czy lider Nowoczesnej Ryszard Petru, po ostatnich wydarzeniach ze swoim udziałem, musi "pogodzić się z tym, że nie jest już liderem opozycji". Wicemarszałek odparła, że spory na temat tego, kto jest liderem opozycji, nie są niczym nowym. - Ciągle słyszymy, kto jest liderem opozycji, a kto nie jest - mówiła. - Jeżeli przyjmujemy model brytyjski, do którego tak często politycy się odwołują, to liderem opozycji jest szef największego klubu parlamentarnego i tę sprawę mamy rozwiązaną - podkreśliła Kidawa-Błońska. Odnosząc się do wyjazdu Ryszarda Petru w trakcie protestu opozycji w Sejmie oceniła, że była to "duża niezręczność". - To nie powinno mieć miejsca, ale każdy popełnia jakieś błędy i musi za nie ponieść konsekwencje - dodała.