Kazimierz Marcinkiewicz oceniając decyzję o rekonstrukcji rządu w z związku z aferą podsłuchową stwierdził, że "dziś Ewa Kopacz ma dużo do sprzątania po Donaldzie Tusku i robi to całkiem zgrabnie"
- Jeśli zachowa werwę i decyzyjność, to te cztery miesiące mogą być najlepszymi jej rządów - zaznaczył były premier. Jak stwierdził, Kopacz popełniła błąd biorąc skompromitowanych w aferze podsłuchowej polityków do rządu, ale dobrze, że się do tego przyznała.