"W sytuacji, w której podejmujemy wiedzę o tym, że zachowały się jakieś dokumenty, to zgodnie z zarządzeniem prezesa IPN z 2013 r. możemy dokonać weryfikacji oświadczenia poza wszelką kolejnością" - powiedziała PAP Karolak. Jak dodała, decyzję o tym, że Biuro Lustracyjne IPN sprawdzi oświadczenie lustracyjne ambasadora w Berlinie Andrzeja Przyłębskiego podejmie jeszcze w piątek. "Dzisiaj wiemy, że takie materiały się zachowały (chodzi o teczkę personalną TW ps. Wolfgang - PAP) i dzisiaj ja podejmę decyzję o wdrożeniu takiej procedury weryfikującej zgodność z prawdą tego oświadczenia" - powiedziała szefowa Biura Lustracyjnego IPN. IPN tłumaczył wcześniej, że Biuro Lustracyjne IPN do tej pory nie wdrożyło dotychczas procedury weryfikującej w odniesieniu do oświadczenia Andrzeja Przyłębskiego. Wiązało się to z art. 22 ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990, zgodnie z którym członkowie służby zagranicznej nie są wymienieni jak ci, których oświadczenia lustracyjne podlegają sprawdzaniu w pierwszej kolejności. Tymczasem w zasobie Biura Lustracyjnego znajduje się aktualnie ponad 370 tysięcy oświadczeń lustracyjnych, które są sukcesywnie weryfikowane. Według informacji z inwentarza archiwalnego IPN, dostępnego na stronie www.inwentarz.ipn.gov.pl, w archiwach IPN znajduje się teczka o tytule: "Teczka personalna tajnego współpracownika pseudonim "Wolfgang" dot. Przyłębski Andrzej, imię ojca: Marian, ur. 14-05-1958 r." Dokumenty z teczki personalnej tajnego współpracownika pseudonim "Wolfgang" obejmują lata 1979-1980. Są przypisane do Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Koninie z lat 1983-1990. Teczka zawiera 40 stron i - jak podaje inwentarz archiwalny IPN - jest przechowywana w Oddziałowym Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu. Norbert Nowotnik