Kontrola inspekcji rozpoczęła się pod koniec lutego; badano, czy przestrzegane są prawa pracowników obsługujących przedłużające się do nocy posiedzenia. Kontrolę podjęto w związku z licznymi doniesieniami medialnymi, dotyczącymi przedłużonego czasu pracy pracowników, którzy w nadgodzinach czy w porze nocnej pracowali podczas obrad - informowała wtedy inspekcja. Giedrojć powiedział we wtorek, że inspektorzy zbadali dokumentację z ostatnich trzech lat. "Nie było uchybień, zdarzały się jednostkowe sytuacje niestosowania przerw podczas pracy" - zaznaczył. Szef PIP uczestniczył we wtorek w posiedzeniu Rady Ochrony Pracy. Rada pozytywnie zaopiniowała dwa personalne wnioski o odejściu z pracy zastępczyni Giedrojcia Małgorzaty Hofman, która złożyła dymisję, motywując ją powodami osobistymi i Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie Elżbiety Lipińskiej, która przechodzi na emeryturę. Rada przyjęła też stanowisko w sprawie zawierania umów cywilnoprawnych i zatrudnienia w szarej strefie oraz wysłuchała informacji o prowadzonym przez Centralny Instytut Ochrony Pracy - Państwowy Instytut Badawczy programie wieloletnim i ZUS o programie prewencji wypadków.