Tematem rozmowy dziennikarza Jacka Bańki z wicepremierem Jarosławem Gowinem z Polski Razem był trwający obecnie kryzys sejmowy. "Za ten kryzys odpowiada po pierwsze w zdecydowanie większej mierze opozycja. Bo to ona złamała prawo, okupując nie tylko mównicę sejmową. (...) Oczywiście my politycy zjednoczonej prawicy musimy się zastanowić nad własną częścią współodpowiedzialności za to, co się wydarzyło. Mam na myśli przede wszystkim nieprzemyślaną decyzję marszałka Kuchcińskiego. Właściwie nie decyzję, a inicjatywę, aby ograniczyć swobodę poruszania się dziennikarzy po Sejmie. (...) Politycznie był to strzał w stopę. I zdecydowana większość polityków, nie tylko mojej partii, ale także polityków PiS, parlamentarzystów, członków rządu, była temu przeciwna" - ocenił Gowin. "Decyzja o wykluczeniu posła Szczerby była moim zdaniem pochopna. Natomiast sytuacja, w której opozycja zaczęła okupować mównicę sejmową i fotel marszałka - nie było innego wyjścia jak przenieść obrady do sali kolumnowej. Jest to zgodne z przepisami. Już raz w 2012 roku odbywało się tam posiedzenie Sejmu i głosowanie" - tak wicepremier komentował piątkowe wydarzenia w Sejmie, dodając, że reasumpcja glosowania jego zdaniem nie wchodzi w grę. "[Piłka jest] po obu stronach. Obie strony muszą się cofnąć o krok. Bo inaczej zmierzamy w kierunku scenariusza fatalnego dla Polski, scenariusza gwałtownej polaryzacji politycznej. Jeszcze gwałtowniejszej niż przez ostatnie kilka lat. Wszyscy powinniśmy wylać sobie kubeł zimnej wody na głowę, rozejrzeć się dookoła, co się dzieje za wschodnią granicą, jak trzeszczy w szwach Unia Europejska, jakie zmiany zachodzą w USA. Nigdy po 1989 roku nie było tak skomplikowanej sytuacji międzynarodowej - z punktu widzenia Polski. Tym bardziej oczekuję maksymalnej odpowiedzialności od siebie, od moich kolegów z koalicji rządowej i kolegów z opozycji" - zaznaczył Gowin. Cały zapis rozmowy z wicepremierem Gowinem na stronie Radia Kraków.