"Nie było w polskiej historii takiej sytuacji, żeby partia, która coś obiecuje, miała możliwość realizacji tej obietnicy. PiS ma wszystko, więc niech realizują" - mówił w programie "Kropka nad i" Roman Giertych.
Roman Giertych odniósł się do jednej z obietnic PiS - propozycji "500 plus". Przewiduje ona pomoc w wysokości 500 zł na drugie i każde kolejne dziecko. W przypadku najbiedniejszych rodzin dofinansowanie ma przysługiwać także na pierwsze dziecko.
"Mają wszystko, niech realizują" - stwierdził Giertych.
Zapowiedział także, że jeśli PiS w styczniu nie wypłaci 500 złotych, zorganizuje pozew zbiorowy.
"Nie było w polskiej historii takiej sytuacji, żeby partia, która coś obiecuje, miała możliwość realizacji tej obietnicy" - uzasadnił.
Były wicepremier odniósł się także do ewentualnego składu przyszłego rządu.
"Wydaje się, że jest to rząd Jarosława Kaczyńskiego, który formalnie prezentować będzie Beata Szydło. To jest novum w polskiej polityce, bardzo złe" - dodał.
Zdaniem Romana Giertycha, wybór Antoniego Macierewicza na szefa MON byłby złą decyzją.
"Zdaje się, że będziemy mieli osobę kompletnie nieodpowiedzialną na tym stanowisku, można powiedzieć wręcz: błazeńsko nieodpowiedzialną" - stwierdził.