W związku z ujawnioną przez tygodnik "Gazeta Polska" skalą inwigilacji polityków opozycji i opisujących działania władzy dziennikarzy, MON rozważa złożenie doniesienia w tej sprawie do prokuratury - pisze "GPC". "Co najmniej kilkanaście śledztw prowadzonych w ostatnich siedmiu latach umożliwiło inwigilację polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz współpracujących z tą partią ekspertów. A także dziennikarzy opozycyjnych mediów m.in. "Gazety Polskiej", "wSieci", "Do Rzeczy" i "Naszego Dziennika"" - ujawniła na łamach "Gazety Polskiej" Dorota Kania. Skala inwigilacji była tak duża, że do wyjaśnienia sprawy niezbędne może być powołanie sejmowej komisji śledczej. Nie wyklucza tego też szef MON - relacjonuje "Codzienna". "Badamy tę sprawę, w MON-ie i wszystkich podległych mu jednostkach przeprowadzany jest już audyt mający na celu sprawdzenie, czy były przestrzegane zasady demokracji i prawa w ubiegłych latach" - mówi "GPC" minister obrony.