Problem kusych spódniczek i przykrótkich bluzeczek uczennic nie dotyczy tylko ostrołęckiego gimnazjum. - Taka jest moda, ale szkoła to nie dyskoteka i nie deptak nad morzem - mówi dyrektorka gimnazjum. Same uczennice podkreślają, że niektóre z ich koleżanek ubierają się wyzywająco, bo chcą się podobać chłopakom. Swoją drogą, goły brzuch w listopadzie wymaga wiele odwagi i... zdrowia. Posłuchaj: