Jak wylicza "Fakt", kapitan Marek Kuczkowski, członek grupy, która porywała, biła i głodziła opozycjonistów, m.in. posła Antoniego Mężydło, pobiera 3 tys. zł emerytury. Generał Czesław Kiszczak, były minister spraw wewnętrznych, który wciąż nie został osądzony za śmierć górników w kopalni Wujek oraz wprowadzenie stanu wojennego, dostaje 4,1 tys. zł emerytury. Były rzecznik komunistycznego rządu Jerzy Urban może liczyć na 4,7 tys. zł emerytury. 6 tys. zł emerytury dostaje generał Wojciech Jaruzelski. Prawdziwym rekordzistą w zestawieniu, przygotowanym przez "Fakt", jest generał Józef Sasin. Przed laty stał on na czele grupy operacyjnej powołanej przez MSW, która miała kontrolować zwalczanie członków "Solidarności". Dziś może liczyć na 8 tys. zł emerytury. Więcej przykładów wysokich emerytur "gwiazd" PRL-u w dzisiejszym "Fakcie".