Media w Portugalii i Hiszpanii Media w Hiszpanii wskazują, że już sam fakt wybrania przez prezydenta Trumpa Polski na miejsce jego drugiej wizyty w Europie, powinien dowartościować tego “naturalnego sojusznika Waszyngtonu". “W niewielu miejscach prezydent Trump był tak owacyjnie pozdrawiany jak dziś w Warszawie. Polska rządzona przez konserwatystów to naturalny sojusznik dla obecnej amerykańskiej administracji" - ocenili dziennikarze telewizji publicznej TVE, zaznaczając, że zarówno Waszyngton, jak i Warszawa są niechętne migrantom z krajów muzułmańskich. Hiszpańska stacja wskazała, że przemówienie Trumpa skierowane było też częściowo przeciwko Rosji. Przypomniała, że amerykański prezydent zaznaczył, że Moskwa nie tylko w przeszłości okupowała Polskę i inne kraje regionu Europy Środkowo-Wschodniej, lecz wciąż próbuje destabilizować je groźbami energetycznymi, np. ograniczaniem dostaw gazu ziemnego. TVE przypomniała, że Trump zarówno podczas przemówienia na stołecznym Placu Krasińskich, jak i na porannej konferencji prasowej mówił o ingerencji militarnej Rosji na Ukrainie. Z kolei portugalski portal “Observador" uważa, że przemówienie Trumpa było wskazaniem na Polskę jako na “wzór" zaangażowania w działalność NATO i w walkę o wolność prowadzoną przez Zachód przeciwko “terroryzmowi i ekstremizmowi". “Z warszawskiego placu Krasińskich, po wysławieniu polskiej determinacji w walce z terroryzmem, nawiązując do blokady wjazdu imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Trump wyraził przekonanie, że Zachód zwycięży w walce z radykalizmem" - odnotował “Observador". Portugalscy komentatorzy wskazują, że warszawskie przemówienie Trumpa jest próbą umacniania sojuszu z Polską w przededniu trudnej wizyty amerykańskiego prezydenta na szczycie G20 w Hamburgu, gdzie prezydent USA po raz pierwszy spotka się z Władimirem Putinem, swoim rosyjskim odpowiednikiem. Twierdzą, że przemówienie z pl. Krasińskich to wyraźny sygnał wysłany do Moskwy, że Waszyngton wspiera Warszawę. “Donald Trump po raz kolejny przypomniał, że Polska wypełnia swoje zobowiązania finansowe wobec NATO. Postawił Warszawę jako wzór dla innych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego" - odnotowała portugalska telewizja RTP. Z Lizbony Marcin Zatyka Media w Wielkiej Brytanii Brytyjskie media podkreśliły w czwartek w pierwszych relacjach z wystąpienia amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa w Warszawie, że skupił się on na ostrzeżeniu przed zagrożeniem, jakie stanowią dla państw Zachodu terroryzm i ekstremizm. BBC zwróciło w swojej relacji uwagę na fakt, że Trump ostrzegł przed narastającym zagrożeniem ze strony terrorystów i ekstremistów, wskazując Polskę jako przykład do naśladowania i "kraj, który jest gotowy bronić wolności Zachodu". Jak podkreślono, amerykański prezydent wezwał również Rosję do przerwania działań mających na celu destabilizację Ukrainy, a także zaprzestania udzielania wsparcia "wrogim reżimom", m.in. Syrii i Iranowi. Jednocześnie BBC zaznaczyło, że amerykańscy liderzy "prawie zawsze mają zagwarantowane ciepłe przyjęcie w Polsce, co będzie kontrastowało z protestami zaplanowanymi w trakcie szczytu G20 w Hamburgu", szczególnie biorąc pod uwagę, że "polski konserwatywny rząd podziela wrogość Trumpa wobec imigracji i silne poczucie suwerenności". Również w serwisie internetowym konserwatywnego dziennika "Telegraph" podkreślono ostrzeżenie Trumpa, że "Zachód musi zdecydować, czy ma siłę, żeby przetrwać" w obliczu zagrożenia m.in. ze strony Rosji i Korei Północnej. Korespondent telewizji Sky News w Moskwie John Sparks ocenił z kolei, że "jeszcze nigdy nie słyszał Trumpa, który byłby tak krytyczny wobec Rosji jak teraz, w Warszawie". Z kolei "Guardian" zaznaczył, że Trump oprócz zagrożenia ze strony ekstremizmu wyliczył także erozję tradycji i wartości, a także obciążenia dla obywateli wynikające z biurokracji. Relacja z Warszawy jest najważniejszym tematem na stronie internetowej gazety. Liberalny dziennik podkreślił, że wielu uczestników czwartkowego wystąpienia Trumpa zostało przywiezionych do Warszawy opłaconymi przez władze autobusami, a w trakcie wydarzenia wygwizdywało i obrażało liderów parlamentarnej opozycji oraz byłego przywódcę Solidarności i laureata Pokojowej Nagrody Nobla, Lecha Wałęsę - mimo że został on osobiście przywitany przez amerykańskiego prezydenta. Donald Trump wziął udział w czwartkowym szczycie Trójmorza w Warszawie, w trakcie którego m.in. spotkał się w cztery oczy z polskim prezydentem Andrzejem Dudą oraz wygłosił przemówienie na pl. Krasińskich. Z Londynu Jakub Krupa Media na Węgrzech Węgierskie media zwróciły uwagę na fakt, że amerykański prezydent Donald Trump potwierdził podczas czwartkowego przemówienia w Warszawie zobowiązania USA do obrony wszystkich członków NATO zgodnie artykułem 5 Paktu Północnoatlantyckiego. Ten wątek zaakcentowały agencja MTI i inne media węgierskie. "Trump wreszcie powiedział, że USA obroni swoich sojuszników" - podkreślił opozycyjny portal 444.hu. Podkreślają one również, że z ust Trumpa padło wiele słów uznania pod adresem Polski i że nazwał nasz kraj "duszą Europy". Agencja MTI zaznaczyła, że Trump zwracał uwagę na konieczność wspólnego wystąpienia przeciw terroryzmowi i zacytowała jego słowa: "nasze granice zawsze muszą być zamknięte dla terroryzmu i ekstremizmu jakiegokolwiek rodzaju". MTI akcentuje również słowa Trumpa o wartościach: "jeżeli nie będziemy mieli silnej rodziny, silnych wartości, będziemy słabi i nie przetrwamy". Agencja podkreśla też, że amerykański prezydent w superlatywach wypowiadał się o szczycie państw Trójmorza. Węgierskie media zwracają ponadto uwagę na zapowiedź zawarcia w najbliższej przyszłości długoterminowego kontraktu na dostawy amerykańskiego gazu LNG. Według portalu dziennika "Magyar Nemzet" wizyta amerykańskiego prezydenta w Polsce "rozpoczęła się od gestu, który był w smak Donaldowi Trumpowi, a jednocześnie stanowił krok strategiczny", czyli od podpisania dokumentów ws. zakupu przez Polskę rakiet Patriot. Portal 444.hu podkreśla również, że przemówienie amerykańskiego prezydenta przerywało skandowanie: "Donald Trump!".