30 lipca br. na stronie Kancelarii Sejmu RP zamieszczono komunikat, z którego wynika, że Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wydał 29 lipca dwa postanowienia, zobowiązujące Kancelarię do powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie danych osobowych sędziów, zawartych w wykazach osób popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Celem prowadzonego przed Prezesem UODO postępowania jest - jak stwierdzono w komunikacie - wyjaśnienie, czy ujawnienie danych osobowych sędziów jest zgodne z ustawą o ochronie danych osobowych oraz prawem Unii Europejskiej chroniącym dane osobowe, do którego przestrzegania Polska jest zobowiązana. Rzecznik Praw Obywatelskich postanowił przystąpić do toczącego się postępowania przed Prezesem Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Jak czytamy na stronie RPO, rzecznik postanowił skorzystać z przysługujących mu uprawnień w celu prawa ochrony danych osobowych, jak i prawa dostępu do informacji publicznej. W ocenie rzecznika, Prezes UODO w "precedensowy sposób przyznał sobie prawo do kontrolowania prawomocnych orzeczeń sądu". Takiego uprawnienia nie przyznają mu ani przepisy RODO, ani przepisy ustawy z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych, ani też żadne inne przepisy prawa - czy to polskiego czy prawa UE - argumentuje RPO.