Grzegorz D., ps. Gebels, ukrywał się w wynajmowanym mieszkaniu w Warszawie. Policjanci przez dłuższy czas obserwowali lokal i czekali na dogodny moment. W chwili zatrzymania bandyta był tak zaskoczony, że nawet nie próbował stawiać oporu. Grzegorz D. już został przewieziony do więzienia, gdzie spędzi najbliższych piętnaście lat za działalność w "grupie żoliborskiej". Bandyta zajmował się między innymi handlem narkotykami, wymuszeniami rozbójniczymi i napadami na tiry tak zwaną metodą "na policjanta".