Najgorzej sytuacja wygląda w Małopolsce, gdzie wciąż na naprawę oczekuje 8 tysięcy awarii i na Mazowszu - kolejnych 5 tysięcy. - Trudno oszacować, ile czasu potrwają naprawy, bo w wielu miejscach trzeba postawić nowe słupy energetyczne - mówi Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. W wyniku nawałnic straż pożarna od niedzieli interweniowała prawie 6 tysięcy razy. W czasie gwałtownych burz zginęła jedna osoba, 17 zostało poszkodowanych. W wielu miejscowościach trwa szacowanie strat. Premier Ewa Kopacz poleciła wojewodom bardzo szybkie uruchomienie środków na wsparcie osób poszkodowanych w wysokości 6 tysięcy złotych. Następna pomoc, do 20 tysięcy, ma być udzielana już po oszacowaniu przez fachowców konkretnych strat.