Beata Szydło w pierwszych słowach pisze, że argumenty amerykańskich polityków "wzbudziły jej zdziwienie" i są "wynikiem braku rzetelnej informacji o ostatnich wydarzeniach w Polsce". "Ostatnie wybory parlamentarne w Polsce zakończyły się zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości. Po raz pierwszy od rozpoczęcia demokratycznych przemian w Polsce, obywatele zdecydowali, że zwycięska formacja polityczna ma samodzielną większość. Polacy wybrali program mojej partii i oczekują jego wdrożenia. Rząd Prawa i Sprawiedliwości, na którego czele stoję, wprowadza zmiany, oczekiwane i popierane przez miliony Polaków, którzy na jesieni dali nam mandat do rządzenia" - wyjaśnia senatorom z USA polska premier. Szydło wyjaśnia w liście, że "od 25 lat Polska buduje demokratyczne standardy państwa prawnego", a "podstawą działania rządu są wartości konstytucyjne i poszanowanie prawa". "Dziwi mnie, że wewnętrzny spór polityczny w moim kraju staje się powodem do prób ingerencji ze strony polityków innych państw" - dodaje premier. Na koniec listu Szydło zaprasza senatorów do odwiedzenia Polski.