Do udziału w środowym programie prowadzonym przez Michała Rachonia zaproszono eurodeputowanych PO - Adama Szejnfelda i PiS - Zbigniewa Kuźmiuka. Rozmowa miała dotyczyć projektu budżetu UE, a także powiązania wypłacanych państwom środków z przestrzeganiem w nich zasad praworządności. Jako wstęp do rozmowy TVP Info wyemitowało fragment przemówienia Michała Boniego, które prowadzący program nazwał "donosem na Polskę". "Jakim prawem wystąpienia eurodeputowanych, posłów wybranych w wolnych, demokratycznych wyborach określa pan pojęciem "donosów"? - zapytał Szejnfeld. "Robię to prawem, które nazywa się prawem wolności mediów" - odpowiedział Rachoń. Między prowadzącym a eurodeputowanym PO doszło do awantury. "Mam nieprzyjemność słuchania tego, co pan opowiada, to jest partyjna propaganda, a nie dziennikarstwo i ja w tym nie będę brał udziału. Przepraszam bardzo widzów. Z dużym szacunkiem do widzów, ale nie z szacunkiem do pana, żegnam" - zakończył europoseł i opuścił studio.