Załoga samolotu z Tel Awiwu poinformowała funkcjonariuszy Straży Granicznej w Gdańsku, że jeden z pasażerów podczas lądowania nie stosował się do poleceń kapitana. Izraelczyk opuścił pokład w asyście funkcjonariuszy. W pomieszczeniach Straży Granicznej na lotnisku zbadano jego stan trzeźwości. Mężczyzna miał blisko promil alkoholu we krwi. Za naruszenie warunków przewozu został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Natomiast załoga samolotu z norweskiego Trondheim prosiła o interwencję Straży Granicznej w Gdańsku, ponieważ jeden z pasażerów był agresywny i szarpał innego mężczyznę. Podczas włączonej sygnalizacji "zapiąć pasy" wstawał, nie chciał zająć swojego miejsca. Nie stosował się także do poleceń funkcjonariuszy, którzy obezwładnili go i w kajdankach wyprowadzili z samolotu w Gdańsku. 40-latka poddano badaniu na zawartość alkoholu, miał 1,78 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu w Pogotowiu Socjalnym w Gdańsku również został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Od początku tego roku funkcjonariusze Straży Granicznej przeprowadzili 32 interwencje na pokładach samolotów na gdańskim lotnisku.