- To było dobre show. Ze względu na czas pandemii, była to inna inauguracja. Po raz pierwszy od stu lat nie pojawił się ustępujący prezydent, czyli <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donald Trump" target="_blank">Donald Trump</a>. Samo wydarzenie było wzruszające, po amerykańsku dobrze zrobione. Wystąpienie Bidena - bardzo dobre, takiego w jego stylu - prawdziwe, autentyczne, ja nie czułem żadnej sztuczności - <a href="https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-01-20/aleksander-kwasniewski-w-gosciu-wydarzen-ogladaj-od-godziny-1925/?ref=slider" target="_blank">ocenił Aleksander Kwaśniewski w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News</a>. Kwaśniewski zwrócił uwagę na szereg wyzwań stojących przed nowym prezydentem USA. - On ma przed sobą pandemię, problem rasizmu, podziału Amerykanów, nierówności społecznych, zmian klimatycznych - wymieniał. - Na głowę tego już niemłodego człowieka spada mnóstwo trudnych spraw - zaznaczył. - Kończy się wyjątkowo niebezpieczna prezydentura Trumpa - stwierdził były prezydent Polski. Zdaniem byłego prezydenta aktualnie już inaczej definiuje się wojny, niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. - Czas czołgów przemija, będziemy mieli wojny hybrydowe albo to, co rozpoczął Trump z Chinami, czyli wojnę handlową - wyjaśniał. - Myślę, że Trumpa nie tak szybko stracimy z ekranów telewizyjnych czy mediów społecznościowych, a na pewno będziemy musieli oglądać "trumpizm" - ten sposób myślenia, działania, dowolnie traktujący prawo, konstytucję ma sporo zwolenników w Ameryce. To jeden z problemów, z którym zmierzy się Biden - ocenił. "To dla Polski problem" Zdaniem Kwaśniewskiego, gdyby Trump założył nową partię, "byłby to cios dla partii Republikańskiej". Biden jest najstarszym prezydent w historii USA, ma 78 lat. - Wiek w polityce ma niewątpliwe znaczenie - przyznał Kwaśniewski. - Młody wiek oznacza brak doświadczenie, dojrzałość oznacza doświadczenie, ale często niedostatek sił fizycznych. Na pewno wiek nie będzie pomocą dla Bidena - podsumował. Kwaśniewski przekonywał, że nie powinniśmy się spodziewać "trzęsienia ziemi" w relacjach Polska - USA. - Ameryka pozostaje naszym strategicznym partnerem, my dla Ameryki jesteśmy ważnym parterem. Relacje polityczne zawsze były dobre, jesteśmy w NATO. Wydaje mi się, że zasadniczych zwrotów nie będzie - przyznał. - Biden będzie odbudowywał relacje z Europą. Będzie chciał znormalizować i poprawić relacje z UE. To dla Polski problem, bo osłabiliśmy swoją pozycję w UE - ocenił.