Z zatrzymanym kontaktował się Brunon K., który jest podejrzany o przygotowywanie zamachu bombowego na Sejm. Mężczyzna mieszkał w domu jednorodzinnym. W czasie przeszukania znaleziono w nim samodzielnie wykonaną broń, znaczne ilości amunicji oraz materiałów wybuchowych, do których zabezpieczenia została wezwana grupa pirotechniczna. Ze względu na zagrożenie ewakuowano też okolicznych mieszkańców.Mężczyzna, u którego zaopatrywał się Brunon K., został zatrzymany. Prawdopodobnie pod konwojem zostanie jeszcze dziś przewieziony do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, która zleciła dzisiejszą akcję.45-latek jest poczytalnyWczoraj biegli uznali, że Brunon K. jest poczytalny i będzie mógł brać udział w postępowaniu karnym. Tym samym nie uniknie procesu. Biegli wydali taką opinię po 6 tygodniach obserwacji psychiatrycznej.Sąd przedłużył także areszt Brunona K. o kolejne 3 miesiące. Uważamy, że jedynie izolowanie Brunona K. na tym etapie postępowania może zabezpieczyć jego prawidłowy tok - podkreślił Piotr Kosmaty, rzecznik krakowskiej prokuratury. Mężczyzna, będąc na wolności, może mataczyć, próbować uniknąć odpowiedzialności karnej lub popełnić inne przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu - dodał.Według informacji reportera RMF FM Marka Balawajdra, akt oskarżenia w sprawie Brunona K. powinien być gotowy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Po postawieniu mu zarzutów związanych z podżeganiem dwóch osób do zamachu na organy władzy, posiadaniem broni i handlowaniem nią oraz uznaniu, że jego działania miały charakter terrorystyczny, grozi mu do 15 lat więzienia.Mężczyzna, który był pracownikiem naukowym Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, przyznał się wcześniej do posiadania broni i planowania zamachu.Tomasz SkoryMarek BalawajderMichał Rodak