- Powinniśmy mówić wszyscy jednym głosem w Parlamencie Europejskim na temat Białorusi, bo wsparcie Białorusinów w dążeniu do wolności i demokracji jest im potrzebne, tak jak potrzebne było kiedyś nam" - powiedziała Mazurek w rozmowie telefonicznej z Polską Agencją Prasową. Reakcja opozycji Inicjatywę pozytywnie ocenia opozycja. - Takie zaproszenie i taka współpraca jest cenna - powiedział szef delegacji PO w europarlamencie Andrzej Halicki. - Będę uczestniczył w każdej inicjatywie na rzecz Białorusi. Jeśli tylko czas pozwoli, to wezmę udział w posiedzeniu, bo uważam, że w tej sprawie potrzebna jest zgoda partyjna, ponadpolityczna - dodał szef Wiosny i przewodniczący delegacji PE ds. relacji z Białorusią <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-robert-biedron,gsbi,257" title="Robert Biedroń" target="_blank">Robert Biedroń</a>. Czego będą dotyczyły rozmowy? Posiedzenia Klubu Polskiego, czyli zebrania wszystkich europosłów Polski, były dość częste po przystąpieniu Polski do UE, ale później, przez rozgrzanie konfliktu politycznego i przeniesienie sporów również na poziom europejski, przestały być organizowane. Premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a>, który w środę (26 sierpnia) w KPRM spotkał się z przedstawicielami głównych ugrupowań w sprawie Białorusi, od początku kryzysu stara się być aktywny w tej sprawie również na forum europejskim. Jako pierwszy wyszedł z inicjatywą zorganizowania szczytu unijnego w tej kwestii. Podczas posiedzenia Klubu Polskiego PiS chce rozmawiać na temat debaty i rezolucji w sprawie Białorusi na sesji Plenarnej PE oraz poprawek do raportu PE na temat Białorusi, a także o kandydacie do Nagrody im. Sacharowa za wolność myśli, którą europarlament przyznaje co roku jesienią. Innym tematem ma być też pomoc humanitarna dla Białorusi i monitoring tej pomocy. Chcą nowych wyborów <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-parlament-europejski,gsbi,37" title="Parlament Europejski" target="_blank">Parlament Europejski</a> na razie nie miał okazji zareagować jako całość na wydarzenia za wschodnią granicą Polski. W tym tygodniu odbyło się nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw zagranicznych PE z udziałem kandydatki na prezydenta Białorusi w niedawnych wyborach Swiatłany Cichanouskiej. Wcześniej liderzy pięciu głównych frakcji w PE: Europejskiej Partii Ludowej (EPL) - Manfred Weber, Socjalistów i Demokratów (S&D) - Iratxe Garcia Perez, Odnowić Europę - Dacian Ciolos, a także współprzewodniczący Zielonych Ska Keller i Philippe Lamberts oraz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) <a class="db-object" title="Ryszard Legutko" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-legutko,gsbi,2676" data-id="2676" data-type="theme">Ryszard Legutko</a> i Raffaele Fitto podkreślili, że nie uznają <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-alaksandr-lukaszenka,gsbi,1060" title="Alaksandra Łukaszenki" target="_blank">Alaksandra Łukaszenki</a> za ponownie wybranego prezydenta Białorusi oraz wezwali do przeprowadzenia nowych i wolnych wyborów w tym kraju. Wezwali też Rosję do powstrzymania się od wszelkich ukrytych lub jawnych ingerencji na Białorusi po wyborach, a instytucje UE i państwa członkowskie do czujnego przeciwdziałania wszelkim rosyjskim działaniom w tym zakresie. Najbliższe posiedzenie Parlamentu Europejskiego odbędzie się w dniach 14-17 września w Strasburgu. Z Brukseli Krzysztof Strzępka