Na zaproszenie Muzeum w Tykocinie (oddział Muzeum Podlaskiego w Białymstoku) w zabytkowej XVII-wiecznej synagodze wystąpił warszawsko-łódzki chór Clil (hebr. dźwięk). To jedyny w Polsce amatorski chór żydowski, w którym występuje kilkadziesiąt osób różnego pochodzenia i wyznania. Clil, który w Tykocinie gościł po raz pierwszy, zaprezentował godzinny program "Rodzynki i migdały", składający się z pieśni w języku hebrajskim i jidysz. Chórzyści wykonali tradycyjne pieśni religijne, modlitewne, szabatowe, psalmy oraz związane z jednym z najważniejszych żydowskim świąt Jom Kippur. W repertuarze znalazły się też młodsze utwory poświęcone państwu Izrael i Jerozolimie. Jak powiedziała dyrygentka chóru, Izabella Goldstein, tytuł koncertu zaczerpnięty został z popularnej przez wojną na tych terenach żydowskiej kołysanki opowiadającej o owdowiałej kobiecie przepowiadającej swemu małemu synowi przyszłość sprzedawcy rodzynek i migdałów. Goldstein podkreśliła, że z pewnością znają ją wszyscy starsi ludzie, którzy zetknęli się wcześniej z kulturą żydowską i cieszy się, jeśli po latach mogli ją usłyszeć właśnie w Tykocinie. Goldstein podkreśliła, że rolą działającego od 2003 roku chóru jest m.in. popularyzacja muzyki żydowskiej, która niegdyś istniała i rozwijała się na terenie Polski. Koncert "Rodzynki i migdały" został zorganizowany w ramach obchodów 60-lecia Muzeum Podlaskiego. Tykociński oddział placówki mieści się w XVII-wiecznej synagodze i pobliskim domu talmudycznym. Gromadzi judaica oraz popularyzuje wiedzę o kulturze żydowskiej i żydowskich tradycjach, i religijnych świętach. Tykocin ma kilkusetletnie tradycje żydowskie. Gmina żydowska działała tam od 1522 roku, przed wojną uważana była za jedną z największych w kraju. Przestała istnieć w sierpniu 1941 roku, gdy w pobliskim Lesie Łopuchowskim hitlerowcy zgładzili 2,5 tys. mieszkańców miasteczka. Obecnie Tykocin to miejsce licznie odwiedzane przez Żydów z całego świata.