Białorusina szukali od piątku rana uczestnicy spływu, funkcjonariusze Straży Granicznej, Straży Pożarnej i policji. Około godz. 15 funkcjonariusze SG odnaleźli zwłoki mężczyzny w jeziorze Białym, kilkanaście metrów od brzegu. Mężczyzna był w kąpielówkach; przypuszczalnie wieczorem kąpał się w jeziorze. W czwartek rozpoczął się spływ kajakowy do Niemnowa na Białorusi, w którym uczestniczy ok. 120 osób, w tym polscy i białoruscy funkcjonariusze Straży Granicznej. Uczestnicy wyprawy mieli w piątek rano wyruszyć kajakami Kanałem Augustowskim, ale zaginął jeden z uczestników. Organizatorzy spływu powiadomili policję, że na odprawie i spływie nie pojawił się w piątek rano jeden z białoruskich pograniczników. W wyniku poszukiwań motorówka policyjna zauważyła w jeziorze Białym zwłoki mężczyzny, którego tożsamość mają potwierdzić uczestnicy spływu. Jak poinformował mjr Józef Puczyński z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, czwartek był dniem organizacyjno-zapoznawczym uczestników spływu w jednym z augustowskich ośrodków wypoczynkowych.