Sama prawdopodobnie poszła robić zakupy. Zgłoszenie o słabnącym 8-latku otrzymali policjanci - mówi Justyna Aćman z zespołu prasowego podlaskiej policji. Powiedziała ona Radiu Białystok , że policjanci zastali zamknięte auto. Wybili szybę. Dziecko przejawiało objawy omdlenia. Chłopak był w samochodzie prawie pół godziny. Policjanci kolejny raz apelują, " nawet zostawianie dziecka na 5 minut jest nierozsądne". Za narażanie życia dziecka, grozi odpowiedzialność karna. Za narażenie dziecka na utratę zdrowia lub życia - w zależności od kwalifikacji czynu - może grozić do 5 lat więzienia.Do odpowiedzialności, zostanie pociągnięta 40-letnia Białorusinka.