- Takie działania są godne ubolewania. Mam nadzieję, że polska policja przeprowadzi wnikliwe śledztwo - powiedział szef litewskiego MSZ Linas Linkeviczius. Zdarzenie potępił wojewoda podlaski Maciej Żywno. W przesłanym Radiu Białystok oświadczeniu napisał o "haniebnym akcie wandalizmu na tle narodowościowym". Na jutro wojewoda zwołał posiedzenie Zespołu ds. Przeciwdziałania Aktom Rasizmu i Ksenofobii. To nie pierwszy raz Tablice zostały pomalowane na biało i czerwono, sprawcy zamalowali też nazwy miejscowości w języku litewskim. Do podobnego zdarzenia doszło ok. dwa lata temu. Przed rokiem Prokuratura Okręgowa w Suwałkach umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawców. Sprawa dotyczyła zamalowania w sierpniu 2011 roku 28 polsko-litewskich tablic z nazwami 14 miejscowości w tej gminie oraz uszkodzenia i oblania farbą obelisku poświęconego litewskiemu poecie we wsi Bubele koło Sejn. Na pomniku, oprócz zamazanych litewskich napisów, pojawiła się również nazwa narodowego obozu radykalnego Falanga, powstałego w 1935 roku. Organizacja występowała przeciwko Żydom. Tym razem zamalowano pięć tablic. - Mam nadzieję, że tym razem sprawców uda się szybko i sprawnie ustalić - powiedział wójt Puńska Witold Liszkowski. Zamalowane tablice odkryli policjanci Rzecznik podlaskiej policji Andrzej Baranowski powiedział, że zamalowane tablice odkryli policjanci podczas służby w nocy z soboty na niedzielę. Dodał, że tablice zostały już zabezpieczone; podjęto też działania "zmierzające do wykrycia sprawców". Po incydencie w 2011 roku Litwini mieszkający w gminie Puńsk zastanawiali się, czy tablice należy założyć z powrotem, czy nie. Ostatecznie radni Puńska zdecydowali, że oczyszczone tablice powinny zostać ponownie zawieszone, co miało miejsce pod koniec 2011 roku. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody podlaskiego Joanna Gaweł w przesłanym PAP oświadczeniu, wojewoda wyraża "najwyższe potępienie dla haniebnego ataku wandalizmu na tle narodowościowym", do jakiego doszło w gminie Puńsk. Dodała, że wojewoda "oczekuje od policji szybkiego wykrycia i zatrzymania sprawców". Gaweł poinformowała też, że wojewoda jest w stałym kontakcie z wójtem gminy Puńsk, a w poniedziałek zostanie zwołane posiedzenie zespołu ds. przeciwdziałania aktom rasizmu i ksenofobii działającego przy wojewodzie. Czarna seria na Podlasiu Incydent w Puńsku był jednym z serii zdarzeń o charakterze nacjonalistycznym i antysemickim, jakie miały miejsce w 2011 i 2012 roku w Podlaskiem. W tym czasie m.in. w Jedwabnem nieznani sprawcy zniszczyli pomnik upamiętniający ofiary mordu Żydów z 1941 roku, w Orli na synagodze namalowali farbą napisy o treści faszystowskiej, zaś w Wysokiem Mazowieckiem zniszczyli cmentarz żydowski. W Białymstoku wandale włamali się i zniszczyli mienie w Centrum Muzułmańskim, po czym próbowali podpalić ten budynek, a w miejscu dawnego cmentarza żydowskiego w mieście zniszczyli utworzoną z bukszpanu gwiazdę Dawida, a z wyrwanych z ziemi i połamanych krzewów w jej środku ułożyli swastykę. Sprawców tych wydarzeń nie udało się ustalić, a śledztwa z tego powodu umorzono. W ostatnim czasie doszło też do próby podpaleń mieszkań cudzoziemców w Białymstoku; chodzi o mieszkania dwóch rodzin czeczeńskich oraz rodziny, której członkiem jest Hindus. Sprawcy tych przestępstw nie zostali dotąd zidentyfikowani i zatrzymani.