Przed symboliczny grób-pomnik przyszli przedstawiciele samorządu uczniowskiego oraz nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 5 w Suwałkach, w której uczył się Łukasz. Złożyli kwiaty i zapalili znicze przy dwóch blisko dwumetrowych wieżach przypominających wyglądem WTC. Łukasz Milewski był jednym z sześciu Polaków, którzy zginęli w ataku terrorystycznym. - Jak co roku pamiętamy o Łukaszu. Nauczyciele przypominają o tym uczniom naszej szkoły - powiedziała wicedyrektor SP nr 5 w Suwałkach, Danuta Wołągiewicz. Łukasz pojechał do USA w wakacje 2001 roku do rodziców. Zatrudnił się w biurze koncernu samochodowego na 105. piętrze jednej z wież, gdzie zginął podczas zamachu. Rodzina nie odnalazła Łukasza po zamachu terrorystycznym, dlatego został uznany za zaginionego, tak jak wiele innych osób. W listopadzie 2001 roku odbył się w Suwałkach jego symboliczny pogrzeb. Zobacz nasz raport specjalny "11.09 - dzień, w którym runęły wieże"