Papierosy były ukryte w stodole, na działce nad jeziorem. W sumie było tam prawie 6 tys. kartonów, część w samochodzie, który był w stodole, część poukładana na podłodze budynku. Niewykluczone, że były przygotowywane do transportu w głąb kraju lub za zachodnią granicę. SG nie podaje, jak wpadła na trop przemytniczej działalności, a sprawę nazywa "rozwojową". Zatrzymany mężczyzna to mieszkaniec Suwalszczyzny. Gromadzenie papierosów z przemytu w tzw. dziuplach jest w przestępczej działalności częstą praktyką. Często bowiem papierosy w niewielkich ilościach są przewożone przez drobnych przemytników i skupowane tuż przy granicy. Wtedy w dużej partii przewożone są do hurtowych odbiorców w kraju lub za granicą.