W czwartek w magazynach organizacji rozpoczęło się wydawanie paczek świątecznych, po które ustawiły się długie kolejki oczekujących. Ma być przygotowanych nawet 5 tys. paczek. Po raz pierwszy na dużą skalę znana w regionie organizacja zajmująca się pomocą rodzinom ubogim i niewydolnym wychowawczo, przeprowadziła zbiórkę nie tylko pieniędzy, ale żywności z przeznaczeniem na paczki wielkanocne. W placówkach handlowych w mieście, ale także w szkołach i przedszkolach, które zadeklarowały udział w akcji, ustawiane były kosze, do których mieszkańcy wkładali kupione przez siebie produkty. Jak powiedziała Marta Daniszewska ze stowarzyszenia "Droga", oprócz tej zbiórki za pieniądze, które zebrano i od sponsorów udało się kupić jeszcze 12,5 ton żywności, czyli w sumie organizacja ma do dyspozycji blisko 30 ton produktów. Jeżeli jakaś żywność zostanie po rozdaniu paczek tym rodzinom, które organizacja ma zarejestrowane, w Wielką Sobotę paczki trafią bezpośrednio do rodzin na najbiedniejszych miejskich osiedlach. Przedstawiciele organizacji oceniają, że nowa forma zbiórki zdała egzamin. - Nie tylko w sklepach kupujący wrzucali coś do naszych koszy. Wiele osób dzwoniło lub przychodziło do nas wcześniej z pytaniem, czego nam brakuje i kupowało takie produkty - dodała Daniszewska. Stowarzyszenie działa od 1991 roku i jest jedną z najbardziej znanych i aktywnych organizacji pomocowych w Podlaskiem. Jego założyciel, werbista Edward Konkol podkreśla zawsze, że w akcji nie jest najważniejsza liczba rozdanych paczek świątecznych (jak mówi, nawet i 100 tys. dałoby się rozdać), ale żeby mieszkańcy Białegostoku zauważyli potrzebujących.