Po tym, jak nastolatek rozpylił substancję w szkole, do szpitala trafiło ponad 40 osób. Miały objawy typowego zatrucia: bóle i zawroty głowy oraz wymioty. Na szczęście żadnej z nich nic nie groziło. W ciągu doby od zatrucia wszyscy zostali wypisani do domu. Policja już we wtorek znalazła fiolkę, w której znajdowała się tajemnicza substancja. Początkowo nie było wiadomo, co to jest. Dziś okazało się, że to "smród skunksa". Liceum w Kolnie na Podlasiu było zamknięte przez dwa dni. Budynek musiał być przewietrzony. Magdalena Partyła-Wójcik Piotr Bułakowski