O sprawie poinformował w środę po południu na swojej stronie internetowej ośrodek TVP w Białymstoku. Według autora materiału, zginęły setki piskląt, głównie jaskółek brzegówek, ale także kilka żołn. Zdaniem ornitologów, żołny to gatunek unikatowy w skali kraju; zasypane we środę gniazda tych ptaków były jedynymi w województwie podlaskim. Zasypywanie gniazd zauważył jeden z członków Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (PTOP), który poinformował o zajściu pozostałych członków organizacji. Przedstawiciel właściciela kopalni - tykocińskiego magistratu - argumentował, że gniazda nie były widoczne w miejscu, gdzie pracowali robotnicy i dlatego zostały one zasypane. Jednocześnie zapewnił, że prace w tej części żwirowni zostaną wstrzymane, ponieważ wciąż znajduje się tam wiele jaskółczych piskląt. W ocenie ornitologa z Arkadiusza Gorczewskiego z PTOP, prace powinny być wstrzymane przynajmniej do końca lipca, czyli do momentu, aż pisklęta samodzielnie wylecą z gniazd. PTOP poinformowało już o zajściu wojewódzkiego konserwatora przyrody.