Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ. Zastępca jej szefa Wojciech Zalesko nie chciał jednak mówić o szczegółach zeznań podejrzanego. W poniedziałek rano dwóch sprawców usiłowało ukraść pieniądze mężczyznom wychodzącym z banku w centrum Białegostoku. Potem okazało się, że napadnięci, to właściciel kantoru i jego pracownik, którzy szli z gotówką do kantoru po drugiej stronie ulicy. W szamotaninie jeden z napastników użył broni, właściciel kantoru został ranny w stopę, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przestępcę ujęto na miejscu zdarzenia (jest też broń, z której strzelał), drugi zdołał uciec i jest poszukiwany. Napastnik, któremu we wtorek postawiono zarzuty, to 44-latek z Tczewa. W przeszłości karany m.in. za rozboje z użyciem broni.