W sytuacji zagrożenia życia cenna jest każda sekunda. Bez względu więc na to, który numer wybierzemy, obie służby są informowane o zdarzeniu jednocześnie. - Jeśli ktoś zadzwoni w sprawach technicznych, wtedy telefon przekazywany jest do kogoś ze straży i on już wie, co to jest za sytuacja. Przykładowo sformułowanie, że uległ wypadkowi samochód to jest dla straży pożarnej za mało. Ważne jest, jaki to jest samochód - osobowy czy też samochód, który przewozi jakiś ładunek - mówi pracownik Powiatowego Centrum Ratowniczego. Dla pogotowia bardziej istotną informacją jest to, czy są jacyś poszkodowani i ewentualnie w jakim wieku. - Dlatego my, siedząc razem, możemy się tymi informacjami wymieniać - dodają ratownicy.