Śniegi i mroźne zimy na Suwalszczyźnie nie są niczym wyjątkowym. Dlatego - jak tłumaczy Jarosław Filipowicz, suwalski ratusz nie planuje szeroko zakrojonej akcji polegającej na wywożeniu śniegu z centrum. Co prawda śnieg w naszym mieście daje się wszystkim we znaki, ale to nie znaczy, że trzeba generować dodatkowe koszty - uważają urzędnicy. Miasto przeznaczyło w tym roku na odśnieżanie 1,8 mln złotych. To kwota o 400 tys. złotych wyższa niż w ubiegłym sezonie. J. Filipowicz sądzi, że to nie koniec wydatków. Urząd szacuje, że powrót zimy może kosztować miasto nawet kolejny milion. - Nie chcemy potęgować wydatków - mówi rzecznik. Jarosław Filipowicz zaznacza, że na wywożenie śniegu miasto decyduje się wyłącznie w szczególnych przypadkach. - Śnieg wywozimy z niektórych parkingów i z przejść dla pieszych - dodaje. Śniegu ze śródmieścia nie wywozi też Augustów. Niedawno wiceburmistrz Augustowa - Tomasz Śpiczko przekazał informację, że władze ułatwią trochę życie mieszkańcom miasta, którzy będą mogli bezpłatnie korzystać z nieczynnego wysypiska, wywożąc tam śnieg z posesji. Na wywożenie śniegu z centrum zdecydował się w tym roku Białystok. Władze miasta przeznaczyły na ten cel 300 tys. złotych. Akcja była prowadzona przez tydzień. W czasie jej trwania na ulicach w centrum został wprowadzony całkowity zakaz parkowania.