Kibice z obrażeniami niezagrażającymi ich życiu przewiezieni zostali do kilku szpitali w regionie, m.in. w Białymstoku i Zambrowie - poinformował Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji. Po wstępnych badaniach na obserwacji w szpitalu zatrzymano dwóch z nich: 43-latka z obrażeniami barku i kręgosłupa oraz 17-latka z urazem brzucha. Pozostałe osoby zostały zwolnione do domu. Z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że do wypadku doszło na wysokości miejscowości Rutki-Jatki przed Zambrowem. Kibice Jagiellonii Białystok jechali w sobotę rano kolumną, składającą się z czterech autokarów, na wyjazdowy mecz w swojej drużyny w rozgrywkach ekstraklasy z Górnikiem do Zabrza. Ostatni z kierowców jadących w kolumnie zauważył, że poruszające się przed nim autokary gwałtownie zwalniają. Chcąc uniknąć z nimi zderzenia, zjechał na strome pobocze, na którym nie udało mu się utrzymać równowagi pojazdu i przewrócił go razem kibicami na bok. - Najprawdopodobniej kierowca nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze i ciągle padającej mżawki - powiedział Baranowski. Wypadek nie spowodował dużych utrudnień na drodze, ponieważ kierowanie ruchem przejęli jadący za kolumną autokarów policjanci. Jak poinformował Baranowski, zdrowi kibice z przewróconego autokaru udali się już zastępczym transportem z kolegami z pozostałych trzech autokarów do Zabrza.