Najpierw minister w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego spotkał się z samorządowcami. W debacie oprócz przedstawicieli podlaskich samorządów terytorialnych, udział wzięli także Marszałek Województwa Podlaskiego Jarosław Dworzański oraz posłowie: Robert Tyszkiewicz, Leszek Cieśli, Józef Klim i Jacek Żalek. Wojewodę Podlaskiego, Macieja Żywno na spotkaniu reprezentowali Daniel Szutko, dyrektor Gabinetu Wojewody oraz Lech Magrel, dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Cieszę się, że pani minister przyjął zaproszenie i odwiedził nasze województwo - powiedział Robert Tyszkiewicz, poseł na Sejm RP, inicjator wizyty ministra Stanisława Gawkowskiego. - Bardzo ważne jest to, żeby rząd znał problemy, z jakimi borykają się podlaskie samorządy. Przepływ informacji pomiędzy rządem a samorządem jest bardzo ważny. - W momencie realizacji Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego zderzamy się z kwestiami ochrony środowiska. Mam nadzieję, że to spotkanie pozwoli spojrzeć inaczej na problemy odnoszące się do ochrony przyrody w związku z planowanymi inwestycjami - powiedział marszałek Jarosław Dworzański. Minister Stanisław Gawłowski podkreślił, że Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko jest największym programem unijnym realizowanym w tej chwili. Stwierdził również, że lista indykatywna tegoż programu musiała zostać zweryfikowana, gdyż - po pierwsze - wartość projektów znacznie przekraczała środki ujęte w tym programie, a po drugie część wniosków miała braki merytoryczne. - Skonstruowana pod koniec pracy poprzedniego rządu lista była instrumentem, który miał jedynie powodować nadzieje - dodał. Zapewnił, że każdy dobrze przygotowany projekt, który stanie do konkursu, otrzyma środki na realizację. Powiedział, że najważniejszym i jedynym wyznacznikiem oceny projektów do dofinansowania jest punktacja. Nie będzie też uwzględniana lokalizacja projektu. Pieniądze dostaną ci, których projekty będą najlepsze i zdobędą największą liczbę punktów. - Dlatego apeluję o solidne przemyślenie projektów i bardzo dobre przygotowanie wniosków - powiedział minister. - Tym bardziej, że zły projekt i jego realizacja w dalszej perspektywie szkodzi mieszkańcom, którym miał służyć. Dla przykładu: jeśli ktoś źle sporządzi projekt kanalizacji i zostanie on zrealizowany, to potem eksploatacja tej kanalizacji będzie bardzo kosztowna, a płacić będą mieszkańcy. Przedstawiciel resortu środowiska przestrzegał, aby przeprowadzając ocenę oddziaływania inwestycji na środowisko stosować się do dyrektyw unijnych. W tej chwili część polskich przepisów jest niezgodna z dyrektywami. Dlatego trwają prace nad ich nowelizacją. Dodał też, że korzystniej z punktu widzenia przyszłości inwestycji jest przeprowadzenie procedur na obszarach naturowych, niż utrzymywanie obszarów spornych. - Na obszarach naturowych można prowadzić inwestycje. Wystarczy przestrzegać pewnych reguł - wariantowość inwestycji i kompensacja. Na obszarach spornych z kolei, żadnych prac inwestycyjnych prowadzić nie wolno - przypomniał. Konkursy w ramach Infrastruktury i Środowisko będą ogłaszane co kwartał. Po zakończeniu spotkania z samorządowcami i konferencji prasowej minister Stanisław Gawłowski wraz z posłem na Sejm RP Robertem Tyszkiewiczem oraz dyrektorem Gabinetu Wojewody Podlaskiego, Danielem Szutko odwiedzili Hajnówkę i Białowieżę, gdzie spotkali się z pracownikami Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych oraz pracownikami Białowieskiego Parku Narodowego. Tematem spotkania była przyszłość BPN.