Płotki rozstawiono na długości 700 metrów wzdłuż ul. Franciszka Karpińskiego i Solnickiej na osiedlu Dojlidy Górne - powiedział dyrektor departamentu ochrony środowiska i gospodarki komunalnej w białostockim magistracie Andrzej Karolski. Dodał, że rejon tych ulic to obszar podmokły, z ciekami wodnymi i niewielkimi zbiornikami, które stanowią znakomite miejsce do rozrodu dla różnych gatunków żab. Ulice są na trasach ich migracji. Dlatego zdecydowano się rozstawić płotki. Płazy wpadają do wkopanych między nimi specjalnych naczyń i są przenoszone przez drogę przez pracownika, który liczy zwierzęta i odnotowuje gatunki. Od początku akcji, która trwa ponad tydzień, udało się uratować ponad tysiąc żab. Gatunki występujące na tym terenie to ropucha szara, grzebiuszka ziemna, żaba moczarowa, jeziorkowa, trawna oraz brunatna. Podobne wiosenne akcje ochrony płazów odbywają się m.in. w Biebrzańskim Parku Narodowym, Białowieskim Parku Narodowym oraz Suwalskim Parku Krajobrazowym.