Dzięki temu Robert R. mógł z więzienia nadal kierować działaniami gangu. Sprawa wyszła na jaw w czasie wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Łomży, dotyczącego działalności grupy. Do sądu skierowano już kilka aktów oskarżenia, sprawę pomocy udzielanej w areszcie Robertowi R. wyłączono do odrębnego śledztwa. Podejrzany funkcjonariusz został tymczasowo aresztowany.