Pożar wybuchł w okolicach miejscowości Biele Suchowolskie. Pracownicy parku mówią, że park jest bardzo przesuszony, porośnięty krzakami i wysokimi trawami, które bardzo szybko płoną. Pożar wybuchł w miejscu, do którego niemożliwy jest dojazd ciężkiego sprzętu. Strażacy przyznają, że ogień mogłyby dokładnie ugasić jedynie intensywne opady deszczu. W przeszłości miały miejsce przypadki, że torf tlił się przez kilka miesięcy. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Według strażaków prawdopodobnie było to podpalenie suchych traw. W przypadku pożarów torfowisk straty materialne są zwykle niewielkie. Ekolodzy podkreślają jednak, że nie do oszacowania są szkody w środowisku naturalnym. Posłuchaj relacji reportera RMF, Piotra Sadzińskiego: Biebrzański Park Narodowy jest największym polskim obszarem chronionym, ma ponad 59 tys. ha powierzchni. Dolina rzeki i nadbiebrzańskie bagna są unikalnym w Europie miejscem lęgowym wielu rzadkich ptaków. To ostoja bataliona i łosia. Rocznie dochodzi tam co najmniej do kilkunastu pożarów. Prawie we wszystkich przypadkach jako przyczynę przyjmuje się podpalenie.