Sąd uznał Lecha K. za winnego sfałszowania uchwały. Skazał go na 3 tys. złotych kary, ale warunkowo zawiesił wykonanie jej na trzy lata. Urzędnik poniesie koszty sądowe procesu. Wyrok nie jest prawomocny. Urzędnik pracuje w biurze rady miejskiej w Sejnach. W 2007 roku po przyjęciu jednej z uchwał przez radnych, miał zmienić jej treść i podsunąć do podpisu przewodniczącemu rady. Zmiana uchwały skutkowała tym, że pracownicy zakładu komunalnego mieli dostać podwyżki dwa miesiące później, niż zakładała wcześniejsza uchwała. Kiedy jedna z radnych zorientowała się, że doszło do fałszerstwa, sprawa została skierowana do prokuratury. Podczas procesu urzędnik nie przyznał się do winy. Zeznał przed sądem, że "to nie było fałszerstwo, tylko jego głupota". Sąd uznał, że urzędnik musiał być świadomy tego co robi i uznał go za winnego fałszerstwa.