Do zdarzenia doszło w jednym z białostockich komisariatów, gdzie zgłosiła się 37-letnia kobieta, aby odebrać swoją córkę, która - jak tłumaczyli policjanci - narozrabiała w szkole. 37-latka - jak się okazało - była w zaawansowanej ciąży i zaczęła rodzić na komisariacie. Na pomoc przybiegły dwie policjantki, które fachowo odebrały poród. - Sugerowaliśmy, żeby - jeśli jest to możliwe - dziecko miało na imię Polcia. Dziewczynka urodziła się w ósmym miesiącu ciąży - jest zdrowa - powiedział reporterowi RMF FM Jacek Dobrzyński z białostockiej policji. Wezwani na miejsce lekarze pozwolili policjantkom przeciąć pępowinę. Słuchaj Faktów RMF.FM